Czy obcowanie z muzyką dostarcza nam tylko przyjemności, czy może pełni w naszym życiu jeszcze inne funkcje? Badacze są zdania, że gdyby muzyka nie była nam potrzebna, nie towarzyszyłaby ludzkości od wieków. Warto więc wiedzieć, dlaczego tak się dzieje i jak możemy tą wiedzę wykorzystać. Wrażliwość słuchowa rozwija się już w łonie matki – dziecko słyszy bicie serca, rytm oddechu, szum krwi, dźwięki dobiegające z zewnątrz. Więcej dzieci niż sądzimy rodzi się ze słuchem absolutnym. Jednak kiedy nie jest on wykorzystywany – zanika i dlatego jest częściej spotykany w społeczeństwach, które posługują się językami tonalnymi niż w Europie.
Badacze stwierdzili także, że słuchanie odpowiednio dobranej muzyki pomaga skoncentrować się na danym działaniu. Natomiast najbardziej miarodajne wyniki w rozwoju daje nauka muzyki (np. na jakimś instrumencie). Polepsza ona współpracę między obiema półkulami, a także wpływa korzystnie na małą motorykę i rozwój mowy.
Źródło: Kochanie grają naszą piosenkę, Sztuka Życia, grudzień 2011, s. 37